Dzisiaj będzie taki włosowy misz-masz:) Najpierw kilka słów o dopiero co zużytym szamponie z serii Baikal Herbals, a w dalszej części postaram się Wam wyłuszczyć, dlaczego moim zdaniem warto myć włosy słynną metodą kubeczkową;) Zapraszam!
![]() |
Pervoe Reshenie, Baikal Herbals, objętośc i siła |
Szampon Baikal Herbals 'objętość i siła' do włosów cienkich.
Cena: 15 zł
Pojemność: 280 ml
Dostępność: sklepy internetowe, np. świetny sklep triny.pl
Konsystencja: dość gęsta, lekko żelowa, półprzezroczysta.
Jak wiecie, nie stronię od stosowania szamponów z silniejszymi detergentami, jak SLS (np. Gliss Kur), ale dlaczego nie spróbować czegoś delikatniejszego, skoro tyle osób sobie chwali?:)
Padło na rosyjski szampon o fajnym, naturalnym składzie. Na początku znajdziemy moc ekstraktów, np. z tymianku, a także nieśmiertelnika. Środki myjące powinny być delikatne i nie robić nam krzywdy.
Zadaniem szamponu jest, oczywiście oprócz mycia, silne wzmocnienie, odżywienie, zwiększenie objętości oraz grubości.
Część z tego można oczywiście między bajki włożyć, ale faktem jest, że ten szampon to bardzo dobry kosmetyk dla takich włosów, jak moje. Przekonałam się, przede wszystkim, że :
- szampon bardzo dobrze oczyszcza włosy i bez problemu zmywa oleje
- nie powoduje przesuszenia, czy podrażnienia włosów, ani skalpu
- nie plącze
- włosy są po umyciu dość lekkie i nieprzyklapnięte
Nie zauważyłam, żeby miał jakieś działanie pielęgnujące. Włosy na pewno wymagają później użycia odżywki, ale z drugiej strony- po którym szamponie nie wymagają?;)
Do częstego mycia delikatnych włosów powinien nadać się idealnie:) Chyba nawet się przekonałam, że warto dać szansę tym delikatniejszym środkom myjącym;)
![]() |
taki tam fragment włosów (z lampą błyskową) ;) |
* DLACZEGO WARTO STOSOWAĆ "METODĘ KUBECZKOWĄ"?
Najpierw przypomnienie, o co właściwie chodzi;)
Odkąd zaczęłam myć włosy "metodą kubeczkową", nie lubię już myć włosów inaczej;) Na blogach swego czasu można było poczytać na temat wielu interesujących metod mycia włosów, chociażby nt. słynnego OMO (odżywka, mycie, odżywka), które także mi służy raz na jakiś czas. Jednak nie ma to jak metoda kubeczkowa :D. A co to takiego?
Ano nic innego, jak rozcieńczanie szamponu w jakimś naczynku, przykładowo w małym kubku, przed nałożeniem na głowę. Mnie wystarcza zwykła plastikowa nakrętka, którą widać na zdjęciu powyżej. Można tez użyć pustego opakowania z pompką.
* Pod prysznicem wlewam około 1 łyżeczki szamponu do kubeczka/nakrętki i dolewam wody. Mieszam (nawet palcem) i mam gotową lekką pianę myjącą.
Połowę mikstury zużywam na mycia włosów "po wierzchu", następnie spłukuję, a druga połową myję już skórę głowy.
Dlaczego polecam tę metodę?
- zużywam znacznie mniej szamponu do jednorazowego mycia włosów (a są oczyszczone dokładnie tak samo dobrze)
- kosmetyk we wstępnie rozcieńczonej postaci dużo lepiej się pieni na głowie, niż nałożony w czystej formie!
- włosy plączą się mniej, niż przy tradycyjnym myciu
- wysuszające działanie szamponów jest zminimalizowane
Zachęcam Was do spróbowania tej metody z Waszymi szamponami. :) Macie jakiś patent, na mycie swoich włosów?;D
Chcecie więcej recenzji rosyjskich kosmetyków? Może Wy mi coś polecicie?:)
Tutaj o innym kosmetyku Baikal Herbals (regenerujący olej łopianowy): KLIKNIJ