Kolejny produkt, zakupiony na naturalne-piękno, to według mnie prawdziwy hit:)
Popiół wulkaniczny jest w stu procentach naturalnym peelingiem, który podobno ma działać niemal jak mikrodermabrazja. Mimo, że nigdy nie korzystałam z zabiegu mikrodermabrazji i nie mogę odnieść się do obietnic zawartych na stronie sklepu to i tak jestem z tego kosmetyku niezmiernie zadowolona!
Peeling ma postać bardzo drobnego piasku, nierozpuszczalnego pod wpływem wody. Ten delikatny proszek stanowią w rzeczywistości maluteńkie fragmenty minerałów oraz skał, które są produktami erupcji wulkanu:) W opakowaniu znajduje się 20 g popiołu, a jego cena to 6,90 zł.
Peeling ma niesamowite właściwości ścierające, a mimo to, po jego użyciu skóra nie jest podrażniona! Popiół wulkaniczny jest polecany osobom, które borykają się z takimi problemami skórnymi jak: trądzik pospolity, łojotok, zaskórniki, blizny oraz przebarwienia. Produkt spłyca również zmarszczki, a nawet pomaga walczyć z cellulitem i rozstępami.
Ja sama stosuję popiół na razie tylko jako peeling do twarzy (do ciała polecam kawę mieloną z dodatkiem soli lub cukier) raz w tygodniu. Zdecydowanie jest to najlepiej ścierający kosmetyk, z jakim miałam do tej pory do czynienia. Peeling popiołem zazwyczaj wykonuję wieczorem i następnego dnia gołym okiem widać, że skóra jest bardzo wygładzona, a z każdym kolejnym użyciem wygląda coraz lepiej:)
Proszek najlepiej jest zmieszać z żelem myjącym lub olejkiem, ale wypróbowałam go rówież samodzielnie, po prostu masując popiołem mokrą skórę. Sprawdza się znakomicie i serdecznie go Wam polecam!
UWAGA: Osoby cierpiące na astmę powinny uważać, gdyż wdychanie popiołu wulkanicznego może powodować u nich porblemy!
Na pewno go przetestuję!
OdpowiedzUsuńbardzo interesująca notka, zastanawiam się nad kupnem:) mam jednak pytanie, czy zauważyłaś, żeby używanie tego popiołu miało jakiś wpływ na zmniejszenie śladów po trądziku (chodzi o pozostałości, przebarwienia, nierówności)??
OdpowiedzUsuńps: bardzo bym chciała przeczytać notkę o glince:)
moim zdaniem zdecydowanie zmniejsza nierówności na skórze!:)tak przynajmniej popiół działa u mnie.I przebarwienia też mi znikają ostatnio, ale to może być zasługa głównie tamanu?Tak czy siak jutro wieczorem dodam notkę o jeszcze jednym patencie, który w moim przypadku niesamowicie polepszył stan cery!
OdpowiedzUsuńp.s- dzięki za pomysł na kolejny wpis, chętnie napiszę coś o glince,na początek o marokańskiej Ghassoul, bo jej uzywam najdłużej:*
w sumie, znikanie przebarwień to pewnie zasługa także mleka oraz serum migdałowego <3 :D
OdpowiedzUsuńTeż zastanawiałam się nad jego kupnem ;)
OdpowiedzUsuń