Jak zapewne zauważyłyście, od kilku miesięcy nieprzerwanie używam tuszu firmy Max Factor. Kupiłam go w lutym i nadal nadaje się on do użytku. Postanowiłam napisać Wam parę słów na temat tego, jak się u mnie sprawdza. Tusz pojawił się już raz w moich ulubieńcach, więc moja pozytywna recenzja raczej nie powinna Was zaskoczyć ;)
Maskara nie należy do najtańszych, ponieważ w drogeriach stacjonarnych jej cena waha się pomiędzy 50 zł - 60 zł.
Opakowanie zawiera 7,2 ml produktu, co mnie trochę zaskoczyło, gdyż z ciekawości sprawdziłam, jak się sprawy mają z innymi tuszami i zazwyczaj kosmetyku jest w opakowaniu 8 ml, czasami nawet 9 ml i więcej.
W sumie więc wysoką cenę oraz stosunkowo małą pojemność zaliczam do minusów, aczkolwiek tusz spokojnie można kupić taniej w drogeriach internetowych.
Szczoteczka jest silikonowa i dość wygodna, nie drażni oka, ma tez odpowiednią wielkość.
To, co mnie w tej maskarze najbardziej urzekło to efekt optycznego zagęszczenia rzęs po użyciu:) Wydłużenie jest raczej delikatne i rozczarowaniem jest fakt, że pomalowane rzęsy dość szybko opadają, ale za to, wrażenie gęstych włosków bardzo przypadło mi do gustu.
Kolejny plus- tusz nie skleja rzęs oraz w ogóle się nie kruszy pod koniec dnia, ani nie rozmazuje, więc komfort noszenia go jest naprawdę bardzo duży. Nie przytrafił mi się ani razu efekt pandy, odkąd go używam:)
Na koniec porównanie moich rzęs bez niczego oraz z podwójną warstwą tuszu. Nie da się ukryć, że mam masakrycznie opadające powieki- widać to szczególnie na 3 zdjęciu:D
oko bez tuszu |
drugie oko z podwójną warstwą Max Factor Xperience |
drugie oko z podwójną warstwą Max Factor Xperience |
To chyba tyle, co chciałam Wam przekazać na temat tego kosmetyku:) Piszcie, jeśli miałyście z nim jakieś doświadczenia.Następny w kolejce do kupienia i przetestowania będzie One by One Maybelline:)!
Na koniec małe ogłoszenie:
za jakieś 2-3 dni pojawi się tutaj post z drobnym rozdaniem dla moich publicznych obserwatorów:) Ostatnio Was przybywa, z czego ogromnie się cieszę, więc postanowiłam zorganizować coś w ramach podziękowania. Jest tutaj kilka wiernych komentatorów, którzy być może obserwują mnie "po cichu" - zachęcam Was wszystkich do dołączenia do grupy publicznych obserwatorów, w ten sposób też będziecie mogli wziąć udział w rozdaniu:)
Pozdrawiam Was ciepło!
Pozdrawiam Was ciepło!
czesc!:) chcialam zapytać, bo widzialam, ze posiadasz MSF Soft and gentle z MAC'a - ile on dokładnie kosztuje? 115 zl? bede wdzieczna za informacje:) Pozdrawiam, Aneta;)
OdpowiedzUsuńtak, 115 zł.
UsuńPozdrawiam:)
świetny efekt na rzęsach ! :)
OdpowiedzUsuńjednak cena jest ciut wygórowana :|
Bardzo ciekawa recenzja jak i tusz :)
OdpowiedzUsuńObserwuję kotek i mam nadzieję, że mogę liczyć na rewanż? :)